Alkohol. Tylko dla pełnoletnich

23 lutego 2015

Zgniłe jaja w piwie

To nie żart. Piwo też może pachnieć zgniłymi jajami. Skąd

0

To nie żart. Piwo też może pachnieć zgniłymi jajami. Skąd się bierze siarkowodór w piwie?

Tak, ten gaz pachnie naprawdę bardzo brzydko.  Wie to chyba każdy, kto choć raz w życiu miał do czynienia z nieświeżymi jajami. W piwie jednak zapach ten przyjmuje formę białka długo gotowanego jajka, ale i tak jest na tyle nieprzejemy, aby pozbawić nas radości z konsumpcji naszego ulubionego trunku.  Skąd  pojawia się w piwie i czy taki napój nadaje się w ogóle do wypicia?

Siarkowodór występuje praktycznie w każdym piwie, ponieważ jest on produktem ubocznym frmentacji, ale najczęściej znajduje się poniżej naszego progu wyczuwalności. Utrapienie to najbliższe jest piwowarom domowym, którzy bywają naprawdę przerażeni, że napój bogów, który w założeniu miał mieć przyjemny, słodowo-ziołowo aromat wydziela zapach najprawdziwszej zgnilizny.

Piwo, siarkowodór

DWA SCENARIUSZE

Możliwości są dwie. Za ten stan rzeczy może być odpowiedzialna infekcja, czyli bakterie w piwie. Wtedy trunek nie tylko brzydko pachnie, ale i równie brzydko smakuje. Niestety w takim wypadku nie mamy zbyt dużego pola manewru. Piwa nie uda się uratować, należy je po prostu wylać.

Drugi scenariusz jest bardziej optymistyczny. Za zapach siarkowodoru w piwie mogą odpowiadać zwyczajne drożdże.  Zasada doświadczonych w bojach piwowarów mówi, że nie powinno się wąchać piwa podczas tzw. fermentacji burzliwej. Drożdże wtedy mogą wydzielać najróżniejsze zapachy i wcale nie muszą być one przyjemne.

SMAK PRAWDĘ CI POWIE

Przyznać jednak należy, że siarkowodór w piwie to najczęściej wina zmęczonych lub zestresowanych drożdży.  Możemy je tak nazwać, gdy z jakiegoś względu te mikroorganizmy nie mają zapewnionych komfortowych warunków bytowania. Warto pamiętać o ważnej rzeczy – zapach w piwie może być brzydki, ale jego smak pozostaje jak najbardziej w porządku.

Piwo, drożdże


ULOTNY PROBLEM

Na szczęście siarkowodór w piwie jest bardzo lotny, więc z czasem (w ciągu kilkudziesięciu dni) wada ta powinna złagodnieć, a nawet może całkowicie zniknąć. Aby pomóc piwu pozbyć się tego zapachu, można też wrzucić kawałek miedzi do fermentatora. Pamiętajmy tylko, by odpowiednio go oczyścić, gdyż dopiero, zakażając brzeczkę, możemy nieodwracalnie popsuć piwo.

Drożdże, zapach

Więcej ciekawostek oraz rzeczowych informacji na temat siarkowodoru w piwie można znaleźć na forach piwowarskich. Na pewno warto często tam zaglądać, jeśli zdecydowaliście się rozpocząć przygodę nie tylko z konsumpcją, ale i z piwowarstwem. Wymiana doświadczeń zawsze uczy nowych rzeczy.