26 września 2016
Wznieśmy piwny toast za piękne lato!
Pożegnajmy lato w pięknym stylu! Jakie piwka wybraliśmy na tę okazję?
26 września 2016
Pożegnajmy lato w pięknym stylu! Jakie piwka wybraliśmy na tę okazję?
Wspaniale było sączyć piwko w towarzystwie słonecznych promieni. Pod parasolem, altanką i w odbiciu tafli jeziora. Ale, niestety, takie przyjemności mają swoje granice. Czas pożegnać się z latem i wznieść za nie toast, tylko… jakim piwem?
To był dobry sezon. Chociaż raz męczył nas niemiłosiernymi upałami, a drugim razem bezlitośnie zalewał sowitym deszczem, to zawsze znalazło się jakieś piwo na tę okazję. Browary dostarczyły nam wielu wrażeń i piw, którymi mogliśmy raczyć się przez całe lato. Będziecie tęsknić? My też, ale pożegnajmy się z najcieplejszą porą roku w wielkim stylu. Zaczynamy!
Ostatnie dni lata chętnie spędzilibyśmy na plaży w Miami. Ale po co się tyle tłuc? Wystarczy łyk Miami od Innych Beczek. To delikatny lager o aromacie cytrusów i kwiatów. Gorący piasek, bikini (dla pań – umięśnieni ratownicy), brak parawanów blokujących dostęp do przejrzystej wody i… my. Trochę się rozmarzyliśmy, ale tak właśnie działają na nas gorąca nazwa i zimne piwo. Nietypowy dodatek? Płatki ryżowe. Wyjątkowo łagodne piwo, aby jeszcze jeden dzień cieszyć się latem. Ale nie tym uciążliwym, z ukropem i ulewami na zmianę. Dzień pełny słońca, parę chmurek na niebie, lekki zefirek i hamak, ewentualnie leżak. Tak widzimy nasz ostatni dzień lata z Miami Lager. Skuszą się na niego jacyś policjanci? Może staną się amerykańskimi twardzielami rodem z serialu Miami Vice. Nie zapominajmy o etykiecie i wielkim różowym flamingu. Pastelowy róż na zawsze z Miami!
źródło: https://www.facebook.com/innebeczki/?fref=ts
Wiecie już o jakie piwo chodzi? Dla nas to hit tego lata. O czym mowa? Oczywiście o 1 na 100 z browaru Kormoran. Nawet 1 na milion to za mało, ale nazwa oczywiście nawiązuje do zawartości alkoholu w piwie, czyli jednego procenta. Idealne, żeby zachować trzeźwość umysłu, ale nie tracić smaku dobrego złotego trunku. Naprzeciw wszystkim stereotypom uwarzono piwo, które ma zaledwie 1% mocy, ale nie ustępuje w smaku innym. Lekkie i orzeźwiające, takie powinno być piwo na lato. Warto wypić jeszcze jedno, później nie będzie już tak dobrze smakować. Chyba że wysypiecie dom piaskiem, założycie hawajską koszulę i rozłożycie się w fotelu, zamiast w leżaku. Skoro to piwo jedno na sto, to sto lat!
źródło: www.browarkormoran.pl
Masz. Bo mamy dla Ciebie wyjątkowe piwo. Clint Eastwood stwierdził kiedyś, że zawsze kiedy ogląda siebie na ekranie, jest wzruszony. Ciekawe, jakie emocje towarzyszyłyby mu, gdyby spróbował piwa Clint z browaru Solipiwko. Solipiwko to żytnie piwo w stylu APA. Do uwarzenia Clinta wykorzystano skórkę pomarańczy bergamotki. Piękna bursztynowa barwa, a do tego aromaty grejpfruta i ananasa. Jak zakończymy wakacje? Przed telewizorem z ulubionymi filmami z Eastwoodem i z Clintem w dłoni. Łagodne, rześkie i przyjemne piwo. A ta żółta etykieta do Eastwooda?! – zapyta ktoś z oburzeniem. Cóż, widocznie wieczny grymas skrywa wyjątkowo łagodnego człowieka. A żółta etykieta? Może nawiązanie do Żółtodzioba, a może do westernowych klimatów? W każdym razie – nam to pasuje. Pożegnamy się z latem, ale na pewno nie z Clintem ani z Eastwoodem!
źródło: https://www.facebook.com/browarsolipiwko/?fref=ts
Prawdopodobnie jest jeden huligan, którego chciałby spotkać każdy z beerloversów. Zimny drań z kwaśną miną, czyli Limonka Hooligans uwarzone przez Browar Piwoteka. Jest to limonkowe piwo w stylu APA z dodatkiem skórki i soku z limonki. Dlaczego to nim chcemy wznieść piwny toast? Może dlatego, że mamy cykora przed panem z etykiety, który uzbrojony jest w kij bejsbolowy o limonkowym kolorze (panie mogą podjąć dyskusję co do koloru), a może dlatego, że limonka bardzo kojarzy nam się z wakacjami. Nie tylko z piwami. Również z orzeźwiającą miętą i drinkami z cząstkami limonki. Trochę z kwaśną miną, ale żegnamy się z wakacjami, oby szybko do następnych!
źródło: https://www.facebook.com/BrowarPiwoteka/?fref=ts
Trzeba to przyznać. Imprezy, hulanki do białego rana. Czasem lunęło deszczem, a czasem upał dokuczał niemiłosiernie. Więc wypada rozerwać się jeszcze ten jeden raz. A takie rzeczy tylko z Redd’s Malina i Granat. Trochę kwaśno, trochę słodko, tak jak było tego lata. Toast!
A jakim piwem Wy byście wznieśli toast? Usychamy z ciekawości!