9 kwietnia 2018
To ma być piwo?
„Co ty pijesz?! Przecież to nie jest nawet piwo, a…
9 kwietnia 2018
„Co ty pijesz?! Przecież to nie jest nawet piwo, a…
„Co ty pijesz?! Przecież to nie jest nawet piwo, a już na pewno nie dla faceta!” czyli nasza krótka dygresja na temat piwnych stereotypów.
źródło: www.wysokieobcasy.pl
Chyba najbardziej popularny, jednocześnie nieco krzywdzący, bo szowinistyczny stereotyp dotyczący piwa, to „babskie piwo”. Pejoratywne nacechowanie tego określenia jest nieco rażące. Damskie podniebienie lubi nie tylko delikatne piwa z owocowym posmakiem. Niejedna kobieta lubi rozkoszować się głębokim smakiem Guinnessa czy pławić się w orzeźwieniu serwowanym przez porządnie schłodzony Witbier.
I naprawdę, tak klasyczne mocno goryczkowe, jak i lekkie i aromatyzowane piwa mogą być z powodzeniem spożywane przez przedstawicieli każdej z płci!
źródło: colinfrancis.co.uk
Kolejny, bardzo popularny temat buntu piwoszy, to piwo z sokiem. I to jeszcze pite przez słomkę. Czyż może być coś bardziej bezczeszczącego ten trunek? Większość odpowie, że nie. Syropów raczej nie dolewamy do kraftowych piw, w których głębia smaków i aromatów jest tak niesamowita, że tracimy coś wyjątkowego. Poza tym przypomnijmy sobie o istnieniu np. Berliner Weisse, które bez dodatku syropu jest po prostu… ciężkie do przełknięcia. Dlatego nawet najlepsze piwiarnie proponują je z dodatkiem słodkiego soku, który świetnie dogaduje się z wytrawnością i kwaśnością Berlinera.
źródło: http://browarnik.blogspot.com
Płynnie przejdziemy do piw miodowych. Jeszcze kilka lat temu na rynku było dostępnych dosłownie kilka rodzajów, teraz jest ich znacznie więcej. Wśród nich możemy znaleźć naprawdę wysokiej klasy, dobre trunki. Ciemne, gęste, o mocnym smaku z naturalnym dodatkiem miodu. Lżejszy, słodszy „Ciechan” czy mocniejsze, goryczkowe „Piwo na Miodzie Gryczanym” to naprawdę dobre piwa. Można je traktować jako słodką odmianę na naszej piwnej drodze życia. A już Braggot, czyli połączenie piwa z miodem pitnym to poezja. Ale przekonajcie się sami i poprawcie nas, jeśli macie inne zdanie, chociaż chyba trudno będzie znaleźć przeciwnika tego duetu.
źródło: http://strongertogether.coop
Przyjrzyjmy się teraz stereotypom niezwiązanym stricte ze smakiem piwa. Naturalnym skojarzeniem, jakie idzie w parze z piwem, jest kebab albo pizza. Wiele tracimy takim podejściem, bo piwo ma ogromną gamę smaków i aromatów do zaproponowania. Większość z nich można z powodzeniem dopasować do przeróżnych potraw. Delikatne i jasne świetnie pasują do ryb i owoców morza, te z nutą karmelu są doskonałym uzupełnieniem dań z kurczaka. Cięższe i ciemne połączcie ze stekiem, a do deserów pomyślcie o mlecznym Stoucie lub słodkim Porterze. Piwny food pairing to bardzo ciekawa opcja, spróbujcie koniecznie.
Podsumowując ‒ miejcie otwarte głowy i nie bójcie się serwować swoim kubkom smakowym różnych wrażeń. Warto sięgać po nowe rozwiązania, nawet, a może zwłaszcza, w kwestii spożywczej.