Alkohol. Tylko dla pełnoletnich

4 stycznia 2019

Storczyk i piwo – co mają wspólnego?

Rozwiązujemy zagadkę!

0

Piwo to przepyszny trunek, który ma fanów na całym globie. Jest najpopularniejszym napojem na świecie – obok wody i herbaty. Ale ma też inne, nieznane szerzej funkcje i zalety. Okazuje się, że jest świetnym… środkiem ochrony roślin! I choć oczywiście lepiej je pić, niż wlewać do doniczki, to może być również całkiem przydatnym nawozem.

Piwo do roślin – jak to działa?

Złocisty trunek jest znany ze swojego smaku, czas, by poznać go także od drugiej, bardziej zaskakującej strony. Chmiel i słód, które znajdują się w butelce, doskonale działają na rośliny. Więc jeśli po sobotniej imprezie w lodówce zostało Ci kilka sztuk napoju, wykorzystaj je do ochrony domowego ogródka! Albo wypij. Jak wolisz.

Co ważne, nie każda roślina polubi taki piwny nawóz. Najlepiej sprawdzi się on w przypadku fikusów czy przedstawicieli kwitnącej flory. Pokochają go też kapryśne storczyki. Okazuje się, że słód i chmiel zawierają cenne składniki, które – w odpowiednim stężeniu – wpłyną na kondycję kwiatów. Co ważne, nigdy nie należy wlewać do doniczek czystego, mocnego alkoholu. Z jasnego piwa najlepiej przygotować roztwór – około 50 ml wygazowanego trunku wlej do szklanki i dolej wody. Gotowe! Podlewanie roślin piwem to prosty, domowy sposób na poprawienie kondycji zielonych ozdób. Liście staną się zdrowsze i błyszczące i całość bardzo się wzmocni i wypięknieje.

Dodawanie piwa do storczyków wiąże się z nawożeniem ich witaminami z grupy B, które są niezbędne do wykształcenia silnego systemu korzeniowego. Staje się odporne na choroby, bardziej żywotne i silniejsze. Przydają się im także fosfor i potas, których w tym napoju jest całkiem sporo.

Mycie roślin piwem

Kolejna niespodzianka – rośliny (podobnie jak nasze włosy) polubią również piwne kąpiele! Okazuje się bowiem, że nie tylko korzenie potrzebują tych drogocennych minerałów. Zielona część domowego kwiatka doceni przecieranie rozcieńczonym roztworem złotego trunku. Taki zabieg nie tylko oczyści liście z kurzu i zanieczyszczeń, ale doda blasku i świeżości nawet klapniętym już nieco żywym ozdobom. Podobny zabieg warto wykonywać raz w miesiącu. Częstsze kąpiele mogłyby doprowadzić do osłabienia roślinki. Metoda ta jest szczególnie przydatna w przypadku storczyków i fikusów.

Zanim więc udasz się do sklepu po silny nawóz lub nabłyszczacz, spróbuj połączyć przyjemne z pożytecznym i wybierz się po dwie butelki ulubionego piwa. Jedno dla Ciebie, jedno dla kwiatów. Piwo najlepiej pić, to oczywiste. A że przyda się również kwiatom, tym lepiej. Ale pamiętaj – zimą storczyków nie nawoź niczym, nawet doskonałym złotym trunkiem. To fatalny okres dla tej zachwycającej rośliny i każdy zabieg pielęgnacyjny mógłby się dla niej skończyć… ciężkim kacem!