Od momentu rozlania piwa do butelek i puszek następuje wyścig z czasem, ponieważ piwo zaczyna się w naturalny sposób starzeć, tracąc swoje walory smakowe i zapachowe. Dzięki odpowiedniemu magazynowaniu i transportowaniu można jednak spowolnić ten proces.
Czynniki, które wpływają na obniżanie jakości piwa to przede wszystkim: tlen, szok termiczny, światło, wstrząsy w transporcie. Największy kontakt z tlenem piwo ma w czasie jego warzenia oraz rozlewania. Na szczęście ten problem został zmarginalizowany dzięki zastosowaniu nowoczesnych sposobów warzenia.
Szok termiczny jest niebezpieczny dla piwa w zależności od rodzaju użytego opakowania. Piwo w puszkach z cienkiej blachy jest na nie narażone najbardziej. Jeżeli piwo poddawane jest nagłym zmianom temperatur następują wspomniane szybkie niekorzystne zmiany smakowo-zapachowe. Optymalną temperaturą przechowywania piwa jest przedział w granicach od 2 do 16°C. Każda temperatura spoza tego przedziału szkodzi piwu. Jeżeli piwo zamarznie to pomimo, że je ogrzejemy, nie powróci do pierwotnego stanu. Będzie to roztwór o barwie piwa, ale o zmienionym smaku i bez nasycenia dwutlenkiem węgla.
Światło jest zagrożeniem jedynie w przypadku stosowania butelek. Przyspiesza ono starzenie się piwa. W ciągu ok. 3 tygodni światło jest w stanie w pełni zepsuć piwo. Stąd nie należy przechowywać butelek na regałach wystawionych na światło słoneczne lub sztuczne.
Wstrząsy w transporcie, zwłaszcza na polskich drogach, sprawiają, że piwo zachowuje się niczym w barmańskm shakerze. Piwo po takiej dawce wstrząsów określane jest jako zmęczone. Z tego powodu po odebraniu piwa z transportu, powinno ono „odpocząć” po podróży nawet 24 godziny.