22 lutego 2014
Piwo z Belgii
Belgia to prawdziwe piwne królestwo! Ilość odmian, smaków, stylów przyprawia
22 lutego 2014
Belgia to prawdziwe piwne królestwo! Ilość odmian, smaków, stylów przyprawia
Belgia to prawdziwe piwne królestwo! Ilość odmian, smaków, stylów przyprawia o istny zawrót głowy. Jeśli jesteście gotowi na różnorodne piwne doznania, macie ochotę na pyszne mule i belgijskie frytki z sosem – koniecznie wybierzcie się do Belgii!
PIWO NA SPONTANIE!
Tym razem nie chodzi o niespodziewane wyjście ze znajomymi na jednego browarka, ale o wyjątkowy sposób warzenia złotego trunku, który możliwy jest tylko i wyłącznie w Belgii. Piwo typu lambic produkowane jest w rejonie Payottenland położonym na zachód od Brukseli i powstaje w wyniku spontanicznej fermentacji dzikich drożdży, unoszących się w powietrzu. Do akcji wkraczają drożdże naturalnie występujące w powietrzu. Następnie brzeczka umieszczana jest w dębowych beczkach. Na początku fermentacji, trwającej około trzech lat, lambic jest niegazowany i pozbawiony piany.
Spróbować go można jedynie w browarze, w którym jest wytwarzany. W powszechnej sprzedaży dostępne są tylko mieszanki różnych roczników lambica, np. Lambic Geuze, czy też Lindemans Framboise. Kto miał okazję się napić?
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Bieren_uit_de_streek_rond_brussel.jpg
PIWO JAK RELIGIA
Tradycja warzenia belgijskiego piwa jest ściśle powiązana z religią. To właśnie mnisi już na początku średniowiecza doskonalili sztukę piwowarstwa. Zakon trapistów osiągnął mistrzostwo w tej dziedzinie. Warzeniem piwa zajmują się od 1685 roku! Początkowo ich siedzibą był normandzki klasztor La Trappe, ale podczas Rewolucji Francuskiej mnisi musieli opuścić Francję. Schronienie znaleźli w Belgii, gdzie zajmowali się produkcją złocistego trunku wyłącznie na własne potrzeby. Dopiero w latach sześćdziesiątych XIX wieku powstał browar w Westmalle, który zaczął sprzedawać piwo mieszkańcom miasteczka.
Źródło: http://www.trappistwestmalle.be/en/page/biersoorten.aspx
Klasztor Westmalle stworzył mocne złociste piwo typu pale ale. Słód pilzneński zmieszał z ziarnami innych zbóż oraz syropem z cukru. W ten sposób uzyskał wysoką zawartość alkoholu i jasną barwę. Będąc w Belgii na pewno nie można przejść obojętnie obok Westmalle Trapist Tripel!
Kwiatowo-chmielowy zapach, nuta owoców cytrusowych i chmielu urzeknie każdego piwosza. Warto jednak wiedzieć, że ten browar zawiera 9% alkoholu!
Nie przegapcie też okazji do spróbowania Westmalle Trappist Dubbel. Nie dość, że ma intensywną bursztynową barwę i piękną jasno brązową pianę, to jeszcze świetnie smakuje. Piwo odznacza się dużą ilością drobnych bąbelków, które delikatnie łaskoczą podniebienie. Słodki zapach słodu i chleba, chmielu i owocowy smak dojrzałych bananów uwiedzie każdego!
Piwo trapistów produkowane jest w sześciu opactwach. Westmalle, Westvleteren i Achel położone są w regionie flamandzkim, Chimay, Orval oraz Rochefort w Walonii. Trapiści warzą piwo w niewielkich ilościach. Warzone przez nich browary są mocne (zawierają mniej więcej 6-9% alkoholu) i intensywne.
Źródło: http://www.orval.be/en/8/Brewery
Jeśli macie ochotę spróbować gęstego, ciemnego, słodowego piwa z przyprawami korzennymi, musicie sięgnąć po Trappistes Rochefort 8. Jego dokładny skład nie jest znany, więc możecie pobawić się w kipera i poćwiczyć swoją wyczuwalność smaków i aromatów. Pstrąg z obrączką w pyszczku jest symbolem browaru.
Związana jest z nim legenda o toskańskiej księżnej Matyldzie, która w 1076 roku odwiedziła włoskich mnichów mieszkających w Belgii. Księżna przypadkiem upuściła obrączkę do studni. Zrozpaczona modliła się o jej zwrot i nagle jej oczom ukazał się pstrąg z obrączką w pyszku! W akcie wdzięczności ofiarowała mnichom wspaniały dar, który umożliwił im wzniesienie opactwa i warzenie piwa.
Ciekawym przykładem klasycznego piwa klasztornego jest Orval. Chmielowo-ziołowy zapach, wytrwany smak z nutką kwaśnych jagód to bardzo dobry wybór. Browar jest trzykrotnie fermentowany, chmielony na zimno bawarskimi odmianami hallertau i sytrianem goldingsem, a następnie dosładzane syropem z cukru tuż przed butelkowaniem.
Belgijskie piwa to temat rzeka, dlatego już niebawem kolejny artykuł!