7 kwietnia 2014
Piwo z Afryki
Piwnych podróży ciąg dalszy! Śladem Stasia i Nel zawędrowaliśmy aż
7 kwietnia 2014
Piwnych podróży ciąg dalszy! Śladem Stasia i Nel zawędrowaliśmy aż
Piwnych podróży ciąg dalszy! Śladem Stasia i Nel zawędrowaliśmy aż do Afryki, która od teraz nie będzie kojarzyć się Wam tylko z majestatyczną przyrodą, safari i bananami, ale przede wszystkim z piwem!
Nie do końca wiadomo komu zawdzięczamy powstanie pierwszego piwa. Prawdopodobnie powinniśmy dziękować Sumeryjczykom, którzy sporządzili pierwszy opis warzenia złotego trunku, pochodzący sprzed ponad 5 000 lat. Jednak to właśnie w Afryce, a dokładniej w starożytnym Egipcie zaczęto udoskonalać i rozwijać sztukę piwowarstwa.
CHIBUKU SHAKE SHAKE
Piliście kiedyś piwo prosto z kartonu? Nie? W takim razie powinniście spróbować Chibuku! Piwo będące mieszanką wody, sorgo, kukurydzy i drożdży o gęstej, jogurtowej konsystencji to naprawdę ciekawa propozycja dla piwnych koneserów. Nie każdy przecież odważy się zamoczyć usta w biało-brązowej zawiesinie przypominającej kiepsko rozpuszczone kakao. Przed spożyciem browar należy mocno wstrząsnąć (Shake,Shake it baby), co pozwala jednocześnie poćwiczyć bicepsy.
Chibuku fermentuje od 3 do 10 dni. Początkowo jest bardzo delikatne, dopiero potem nabiera dojrzałości. Wiele osób twierdzi, że w smaku przypomina placek. Będąc w Botsawanie, Malawi, Zimbabwe czy w Zambii na pewno będziecie mieli okazję nim wstrząsnąć. Nie liczcie tylko na orzeźwienie. ;)
Źródło: http://178.32.51.110/media-library/
IDEALNE NA SAFARI
Castle Lager uważany jest za symbol Afryki. To produkowane od 1895 roku piwo dolnej fermentacji jest jednym z najstarszym piw produkowanych na czarnym lądzie. Połączenie słodu, chmielu i kukurydzy dojrzewającej w afrykańskim słońcu nadaje mu niesamowity smak. Delikatna gorycz chmielu, słodowo-kukurydziany zapach uwiodą każdego piwosza, spragnionego orzeźwienia i zbalansowanego smaku.
Źródło: http://178.32.51.110/media-library/
NIEMCY W NAMBII
Kolonizacja Afryki Południowo-Zachodniej przyczyniła się do rozwoju nambijskiego przemysłu piwnego. W 1920 roku dwaj młodzi niemieccy bankierzy: Carl List i Hermann Ohlthaver założyli firmę, przekształconą potem w jeden z najbardziej znanych afrykańskich browarów – Namibia Breweries. W jednym z najsuchszych miejsc na ziemi stworzyli Windhoek Lager, który warzony jest zgodnie z Bawarskim Prawem Czystości (Reinheitsgebot) z 1516 roku. Oznacza to, że jedynymi składnikami piwa są słód jęczmienny, woda i chmiel. Windhoek to bezpieczny i pewny wybór.
Rynek browarniczy w Afryce jest naprawdę imponujący, więc wrócimy jeszcze do tego tematu, by poznać inne marki popularne na Czarnym Lądzie. Mieliście okazję napić się afrykańskiego piwa?