Alkohol. Tylko dla pełnoletnich

4 czerwca 2018

Piwo kontra wino – konflikt czy współpraca?

Gdyby naprzeciwko miłośnika piwa postawić tego, kto całym swym sercem…

0

Gdyby naprzeciwko miłośnika piwa postawić tego, kto całym swym sercem oddany jest winu, to godzinami mogliby przerzucać się argumentami na temat wyższości jednego trunku nad drugim. Pytanie tylko, czy słusznie?

źródło: mainebeerandwine.com

Oczywiście każdy może mieć swoje preferencje i z tym nie dyskutujemy. Często bywa, że darzy się miłością albo piwo, albo wino. Piwosze udowadniają jednak, że wbrew powszechnej opinii piwo wcale nie musi być alkoholem mniej wykwintnym. Obiegowo przyjęło się, że jak piwo, to z kolegami do meczu, ale już do eleganckiej kolacji – koniecznie wino. Jak wiecie, my lubimy przełamywać tego typu stereotypy. Piwny foodpairing to dla nas nic zaskakującego. Wiemy, jak wiele gatunków piw mamy do swojej dyspozycji i jak niesamowite potrafią być ich procesy produkcji – że są nawet takie, które sobie leżakują. I choć nie mieszamy się w smakowe gusta, to twierdzimy, że te dwa trunki mają ze sobą wiele wspólnego. A jak bardzo wiele, o tym mogą nam powiedzieć hybrydy wina i piwa.

źródło: sfweekly.com

Pierwsze, co nasuwa się nam na myśl, to Barley Wine, czyli tzw. wino jęczmienne. Wino, które tak naprawdę jest piwem, ale przez owocowy posmak i wysoką zawartość alkoholu (7-12%) tak właśnie zostało nazwane. Jest to styl, który dzielimy na dwa rodzaje – amerykański i angielski. Pierwszy charakteryzuje się mocno wyczuwalną goryczką amerykańskich chmieli, nutą cytrusów i głęboką, mocną słodowością. Ma w sobie delikatne aromaty karmelu i szlachetnego alkoholu. Angielski z kolei jest słodszy, karmelowy, przebijają się w nim smaki suszonych owoców. Mocno chmielony z wyraźną nutą porto. Obydwa rodzaje przeważnie leżakują w beczkach po alkoholach, takich jak brandy czy bourbon i charakteryzują się smakiem owoców, który to właśnie tak bardzo zbliża je do wina.

źródło: calicraft.com

Kalifornijczyk Blaine Landberg, zafascynowany mnogością możliwości w warzeniu piwa, spróbował czegoś innego. W swoich pierwszych próbach uzyskania napoju unikatowego, do produkcji użył m.in. miodu i drożdży… szampańskich! Efekt tego eksperymentu był tak zaskakujący i pyszny, że mężczyzna założył browar Calicraft, w którym liczba rodzajów piwa jest naprawdę godna podziwu. Wiele z nich to wynik tej właśnie próby połączenia najlepszych właściwości piwa i wina. Możemy więc cieszyć się fuzjami, takimi jak „Buzzerkeley Red Label”, który został stworzony z użyciem drożdży typowych dla czerwonego wina. Znajdziemy w nim smak jeżyny, kakao i żyta przy akompaniamencie intensywnych bąbelków. Inne trunki tej browarni, w których granica pomiędzy piwem a winem zaciera się, to m.in. biały, przypominający szampana „Reserve Chenin Blanc & Viognier” czy „Reserve Rose”, czyli jego czerwony, mocno owocowy odpowiednik.

źródło: allagash.com

Przykłady udanych połączeń tego typu moglibyśmy mnożyć długo – tak samo jak sposoby na ich otrzymywanie. Na przykład „Siracusa Nera” browarni Dogfish Head to Stout otrzymany w wyniku kombinacji z winem, stworzony na bazie moszczu winogronowego. Browar Captain Lawrence postawił na pożenienie klasycznego Amerykańskiego Stouta z winogronami, dzięki czemu powstało wytrawne, lekko pikantne i kwaskowate Ale, nazwane „Rosso e Marrone”. Piwa „Victor” oraz „Victoria” od Allagash to kolejne perfekcyjne dopasowanie winogron i słodu pilzneńskiego; do ich produkcji użyto zarówno drożdży winiarskich, jak i piwnych.

źródło: kp.pl

Warto na koniec zaznaczyć, że polscy browarnicy też nie boją się takich łączeń smaków. Znajdziemy u nas zarówno hybrydy takie jak  „Wine Cake” z Brokreacji, „WRCLW Blackbeard Rum” od Browaru Stu Mostów, „Kord Bourbon” i „Barley Wine” od Dr Brew. Kompania Piwowarska pokusiła się też o stworzenie lekkiego piwa o smaku winogron, czyli delikatnie wytrawnego „Redd’sa Bianco”, którego smak przywodzi na myśl prosecco.