29 września 2014
Piwo Iron Maiden, czyli piwo w wersji heavy metal
Mamy na pokładzie kilku metalowych freaków, którzy podsunęli nam ten
29 września 2014
Mamy na pokładzie kilku metalowych freaków, którzy podsunęli nam ten
Mamy na pokładzie kilku metalowych freaków, którzy podsunęli nam ten temat na artykuł. Ciężka muza & piwo? Zapowiada się całkiem przyjemnie! Zaczynamy szybki przegląd listy zespołów metalowych, które dorobiły się swojego piwa.
Wymarzone piwo wokalisty legendarnego Iron Maiden – Bruce’a Dickinsona, który jest prawdziwym fanem tradycyjnego angielskiego ale. Piwo warzone jest przez znany rodzinny browar Robinsonów- stąd właśnie potoczne miano napoju: piwo Iron Maiden – do którego możemy na chwilę zajrzeć za sprawą wideo:
Fani zespołu pewnie doskonale kojarzą singiel „The Trooper” i utwór inspirowany ważnym dla Anglii wydarzeniem historycznym. Chodzi o bitwę pod Bałakławą w 1854 roku, która miała miejsce podczas wojny krymskiej. Doszło wtedy do najsłynniejszej w tej historii „Szarży lekkiej brygady”, którą dowodził Lord Raglan. Jego rozkaz został niejasno sformułowany i wskutek fatalnego nieporozumienia doszło do tragedii Brytyjczyków, którzy pogalopowali wprost na rosyjską artylerię. Kaboom!
Co ciekawe, Trooper Premium British beer zostało oficjalnym piwem tegorocznego metalowego festiwalu Sonisphere. Iron Maiden piwo stale promuje jednak sygnując etykietki logotypem kapeli.
Źródło: facebook.com/ironmaidenbeer
Polscy wielbiciele zespołu i piwa częstokroć zastanawiają się natomiast nad kwestią dostępności: gdzie kupić piwo Iron Maiden? Faktycznie, nie jest ono zbyt popularne na naszym rynku, ale podpowiemy;) Otóż nabyć je można uskuteczniając poszukiwania w internecie, chociażby pod hasłami „piwo Iron Maiden sklep” lub „piwo trooper sklep”. Warto też rozejrzeć się po specjalistycznych punktach handlowych na mieście.
Źródło: facebook.com/ironmaidenbeer
Intensywny słód oraz mieszanki Bobec, Goldings i chmielu Cascade nadają piwu odpowiedni wyraz, na końcu czeka nas niespodzianka w postaci lekko cytrynowej nutki. Up to the Irons!
Typ niemieckiego lagera, od razu najlepiej zaopatrzyć się w minikeg i włączyć płytę „Highway to Hell”. Piwo jest warzone zgodnie z bawarskim prawem czystości (ustanowionym w 1516 r.) oraz prawem hard rocka z 1973! ;) Australijczycy wiedzą, co dobre. Warto przypatrzeć się, kto przedstawiony jest w projekcie graficznym puszki, która ma ponad 500 ml.
Źródło: acdc-beverage.com
Chłopaki mają niezły spust! Produkują nie tylko piwo, ale także doskonałe wino i wódkę. Nas najbardziej interesuje piwo, które podobno jest dostarczane „prosto z piekła” ;) Trzeba to sprawdzić. „Bastards Lager” warzone jest w Szwecji, w browarze Krönleins Bryggeri. Bastarda należy pić, gdy jest dobrze schłodzony, koniecznie zajadając się pięknie zgrillowanym burgerem w letni, ciepły wieczór. Piwo jest dosyć orzeźwiające, odrobinę pikantne, z końcową nutką cytrusów…
Źródło: bp.blogspot.com
Legendy brazylijskiego thrash metalu uwarzyły swój Weizen beer, by uczcić 25-lecie istnienia zespołu. Kolczaste „S” można dostać w rasowym pudełku à la gitarowy wzmacniacz. Pewnie po to, by podkręcić spotkania długowłosej młodzieży. Box prezentuje się całkiem gustownie, zdaje się, że może posłużyć nam on jako doskonały prezent dla osoby orientującej się w temacie… ;)
Co do piwa, to jest ono dobrze wysycone, naturalnie mętne i, jak donoszą testy konsumenckie, „zawiesiste”. Zapewne odnajdziecie w nim ciekawy aromat bananowca i goździków, który pochodzi ze specjalnego szczepu drożdży. Szczególnie dobrze degustować „S”-kę, do albumu „Roots”, wtedy dotrzemy do nieodkrytych głębin portugalskich ciężkich brzmień.
Źródło: beerarchitecture.files.wordpress.com
Jak zespół, który ma sygnowane trumny, mógłby nie mieć własnego piwa? :D Legendarne dziadki z KISS są wszakże w trasie od 1973 roku, więc muszą coś pić. Według producenta „Destroyer” niszczy system, piwo warzone jest w Szwecji, ale bazuje na („ja, ja”) niemieckiej tradycji! KISS obiecuje, że piwo ma przyjemny smak ze zbalansowaną goryczką.
Nie mieliśmy okazji pić tego trunku, ale jak wynika z wielu stron z recenzjami konsumenckimi, piwo jest oceniane jako „bida z nędzą”. Jeśli ktoś próbował, proszony jest o komentarz do tego przypadku.
Źródło: geekalerts.com/
Piw „metalowych” jest oczywiście znacznie więcej Moglibyśmy pisać jeszcze o: Megadeth, Kvelertak, Pig Destroyer itd. Ale przecież już nie chce Wam się czytać. Jeśli się podobało, chętnie zrobimy kolejny odcinek tego typu, tylko dajcie znać!