Alkohol. Tylko dla pełnoletnich

26 października 2015

Piwa węgierskie

Kolejna odsłona piwnych podróży. Tym razem trafiliśmy na Węgry z

0

Kolejna odsłona piwnych podróży. Tym razem trafiliśmy na Węgry z zamiarem bliższego poznania się z piwnym asortymentem naszych przyjaciół z południa.

SŁOWO WSTĘPU

Węgry kojarzone są zazwyczaj z winem, ale nie oznacza to, że u Madziarów nie napijemy się dobrego piwa. W historii węgierskiego browarnictwa liczą się dwa nazwiska: Peter Shmidt i Anton Dreher. W 1845 roku powstał pierwszy browar komercyjny, którego założycielem był Shmidt. Jednak to Dreher – założyciel browaru noszącego jego nazwisko – zdominował rynek piwa. Jest on również uważany za twórcę stylu wiedeńskiego lagera. Będąc w Budapeszcie koniecznie zajrzyjcie do Dreher Beer Museum, w którym zobaczycie znacznie więcej, niż jesteśmy w stanie napisać. :)

Dreher – węgierski browar z tradycjami

Źródło: http://www.dreherrt.hu

SÖR

Sör to po węgiersku piwo. Zatem na jaki sör możemy się natknąć na węgierskich ziemiach? :) Wspomniana wcześniej marka przetrwała do dziś. Browar Dreher ma w swojej ofercie kilka ciekawych pozycji. Jedną z ich jest Dreher Classic, czyli piwo w stylu pilsnera. Jasna złota barwa zwieńczona białą pianą zachęca do wypicia. :) Innym piwem wartym spróbowania jest Arany Ászok, drugi pilsner w portfolio Drehera. Doskonale gasi pragnienie, a jago lekki smak sprawia, że ciężko poprzestać na jednej butelce. Nie myślcie jednak, że pije się tam same pilsnery. Obok nich znajdziemy też takie piwa, jak koźlaki czy hefe-weizeny. Wartym spróbowania jest Borsodi Barna – ciemnobrązowy koźlak o beżowej i obfitej pianie. Wolicie pszeniczniaka? Sięgnijcie po Borsodi Borostyan. Ten hefe-weizen zaskoczy Was miodowym aromatem oraz chmielową końcówką.

węgierski pszeniczniak

Źródło: http://uabeer.com

KRAFT

Piwni neofici nie będą mieli na co narzekać, bowiem na Węgrzech działa kilka browarów rzemieślniczych. Jednym z nich jest Hopfanatic. Browar może się pochwalić bardzo dobrym imperialnym stoutem Angry Beast oraz podwójnym IPA NoHopLimit. Ciekawym piwem może okazać się też porter z owocami leśnymi na amerykańskich chmielach – Fekete Erdő. Warto też wspomnieć o browarze Legenda Sörfőzde, w którym warzone były dostępne a naszym rynku piwa z etykietą 2bratanki. Na koniec jeszcze jedna ciekawostka. Podobno Węgrzy nigdy nie stukają się kuflami wznosząc toast, ponieważ był to sposób, w jaki Austriacy celebrowali swoje zwycięstwo nad Węgrami. Nie chcąc nikogo urazić, nie sprawdziliśmy wiarygodności tej informacji.

węgierska bestia

Źródło: http://sorpont.hu

Egészségére!