Pianka na dwa palce – fakty i mity

Prawdziwy Beerlover nie wierzy miejskim legendom i piwnym mitom. Ma wiedzę i nie waha się jej użyć! Dlatego dobrze wie, że piwo może, ale wcale nie musi mieć pianki na dwa palce!

Jej wysokość wypływa przede wszystkim na wizualną atrakcyjność kufla wypełnionego złotym trunkiem. A wiadomo – człowiek najpierw pije oczami. ;)

Dla wielu wytrawnych piwoszy, pianka jest jednak integralną częścią piwa, która nie tylko cieszy oczy, ale również pozwala dłużej utrzymać jego zapach i nagazowanie. O wyższości i wyjątkowości piwa nad innymi napojami świadczy między innymi pianka, która utrzymuje się nawet przez 5 minut! Zawdzięcza to składnikom zawartym w słodzie jęczmiennym: rozpuszczonego w piwie, naturalnego dwutlenku węgla, protein oraz dekstryn.

Gęsta piana nie tylko elegancko wieńczy kufel wypełniony browarem, ale także chroni go przed utratą smaku i aromatu, izolując je przed dostępem do tlenu. Dzięki temu mamy okazję poczuć pełne walory smakowe piwa: słód, karmel, toffi, owocową nutę i wreszcie alkohol. Piwo bez pianki wabi przede wszystkim zapachem karmelu.

Kremowa piana jest charakterystyczna dla porterów i ciemnych piw, a biała dla jasnych. Znawcy tematu twierdzą, że im drobniejsza piana, tym browar ma szlachetniejszy smak.

Piana wiele mówi o umiejętnościach barmana i miejscu, w którym serwowany jest najlepszy trunek świata. Dobry nalewacz wie, że lager, czyli jasne, pełne piwo powinien być nalewany po ściankach do prostej lub lekko rozszerzonej szklanki z cienkiego szkła. Piana powinna mieć wtedy około 3 cm. wysokości – dopiero wtedy rozpoznamy prawdziwy, barmański kunszt.

Na koniec jeszcze jedna ciekawostka! Jeden z czeskich sposobów nalewania piwa zwany mliko polega na napełnianiu kufla samą pianą. Znawcy czeskich zwyczajów podają, że Czesi traktują mliko jako rozchodniaczek i należy je wypić za jedynym zamachem. Specjalne sitka zamontowane w kranach umożliwiają nalanie samej piany. Wystarczy jednak, żeby barman mocniej nacisnął kurek, a wtedy popłynie “zwykłe” piwo. Mliko wyróżnia się kremowym smakiem oraz niższą zawartością alkoholu.

Zobaczcie jak serwuje się Pilsner Urquell na cztery czeskie sposoby:

Cochtan

Kufel pełen mocy…

Kufel napełniany bez piany, na jeden raz. Jest najbardziej nagazowany, dzięki czemu ma pełny smak i jest niezwykle wyrazisty. Cochtan to piwo dla prawdziwych smakoszy, którzy lubią długo delektować się jego smakiem.

Hladinka

Wzorzec serwowania w Czechach…

Najpopularniejszy sposób serwowania piwa Pilsner Urquell. Dzięki optymalnemu nagazowaniu bardzo łatwo i przyjemnie się je pije. Pijąc Hladinkę można poznać pełnię smaku Pilsner Urquell i poczuć się jak w Czechach. 

Snyt

Orzeźwiające piwne doznanie…

Dawniej barmani i piwowarzy pili Snyt, aby sprawdzić jakość piwa ze świeżo otwartej beczki. Jest bardzo orzeźwiający, idealny kiedy ma się ochotę na małe piwo.

Mliko

Najbardziej charakterystyczny sposób serwowania. Kremowa, niemal śmietankowa piana pełna piwa wydobywa delikatność smaku Pilsner Urquell. Mliko należy pić „na raz”, najlepiej przed samym wyjściem do domu.Barmański kunszt serwowania…

Miłośnicy piwnych eksperymentów i pianki powinni spróbować!