12 kwietnia 2016
Piana w piwie
Coś w piwie musi sięgnąć dna, by zostać następnie wydobyte na wierzch, jako jego korona. Zapraszamy do przeczytania arcyciekawego artykułu o piwnej pianie.
12 kwietnia 2016
Coś w piwie musi sięgnąć dna, by zostać następnie wydobyte na wierzch, jako jego korona. Zapraszamy do przeczytania arcyciekawego artykułu o piwnej pianie.
Prawdziwy Apacz powinien mieć pióropusz, a słodka rurka krem w środku. Natomiast rasowe piwo zawsze będzie się nam kojarzyć ze swoją koroną, czyli pianą. Puszysta, białą i najlepiej na dwa palce. Czy wiecie jak powstaje ta charakterystyczna “struktura”?
Za pianę w piwie odpowiedzialne są także białka wielkocząsteczkowe, czyli proteiny. Ich źródłem w piwach na bazie słodu jest słód jęczmienny. Proces powstawania piany w piwie wygląda zatem następująco: dwutlenek węgla uwalnia się z piwa i wypycha ku górze osadzone na dnie białka. To właśnie one odpowiedzialne są za gęsty kożuszek z piany.
Niektórzy uznają ten parametr piwa za niezwykle istotny i czas trwania (retencji) trwania białej czapy liczą co do milisekundy. Na pewno nie należy przesadzać i warto pamiętać, że od gatunku zależy jaka powinna ona powinna być. Zasadą kciuka jest, że piana powinna być drobno-pęcherzykowata i zwięzła. Co ciekawe, kiperzy zwracają nawet uwagę na to, w jaki sposób kremowa otulina oblepia szkło! Uważa się, że im piana w piwie jest drobniejsza, z tym szlachetniejszym napojem mamy do czynienia.