15 stycznia 2014
Pasteryzacja nie zmienia smaku piwa
Czy prawdą jest, że pasteryzacja piwa nie zmienia jego smaku? Przeczytaj artykuł i dowiedz się czy to prawda. Alkohol – tylko dla pełnoletnich.
15 stycznia 2014
Czy prawdą jest, że pasteryzacja piwa nie zmienia jego smaku? Przeczytaj artykuł i dowiedz się czy to prawda. Alkohol – tylko dla pełnoletnich.
Piwo pasteryzowane czy niepasteryzowane – znacie ten dylemat? A może pasteryzacja piwa nie zmienia jego smaku? Zapraszamy na krótki piwny rekonesans, dzięki któremu dowiecie się, na czym polega pasteryzacja piwa i jak się ma do jego smaku.
Pasteryzacja piwa to jedna z najbardziej rozpowszechnionych technik konserwacji żywności. Jej wynalazcą był Ludwik Pasteur, wybitny XIX wieczny chemik i mikrobiolog. Jak łatwo się domyślić od jego nazwiska pochodzi termin „pasteryzacja”. Polega ona na odpowiednim podgrzewaniu wyrobów spożywczych (np. piwa do ok. 60C), by zahamować rozwój szkodliwych drobnoustrojów. Nie mniej ważnym celem pasteryzacji jest zachowanie walorów smakowych i odżywczych konserwowanych produktów. Dlatego poprawnie przeprowadzona pasteryzacja piwa nie zmienia jego smaku, a dodatkowo przedłuża jego trwałość.
Jak wspomnieliśmy powyżej, pasteryzacja piwa nie ma wpływu na jego właściwości smakowe, przedłuża natomiast znacząco jego trwałość. Jeśli więc patrzymy na piwo pod kątem terminu przydatności do spożycia, to piwa pasteryzowane pozytywnie wyróżniają się na tle piw niepasteryzowanych.
Piwo niepasteryzowane cieszy się ostatnimi czasy dużym powodzeniem na rynku. Wynika to przede wszystkim z działań promocyjnych producentów piwa niepasteryzowanego. W przekazach marketingowych wskazuje się na „naturalność” , czy „autentyczny smak” reklamowanych piw niepasteryzowanych. Z takich niejasnych zbitków słownych, oprawionych odpowiednią marketingową otoczką, tworzy się przekonanie, że piwo niepasteryzowane ma więcej witamin i lepszy smak.
Tymczasem w wielu wypadkach piwo niepasteryzowane także pozbawia się bakterii, ale w inny sposób. Aby przedłużyć przydatność piwa do spożycia, stosuje się proces mikrofiltracji. Polega on na przepuszczaniu piwa przez drobne sitka w celu odfiltrowania go z większych cząsteczek, m.in. bakterii oraz neutralnych dla organizmu drożdży. Dlatego piwo mikrofiltrowane nigdy nie jest mętne – ma zawsze bardzo klarowny, przejrzysty wygląd.
Na to nie ma uniwersalnej odpowiedzi. Gdyby była, w niedługim czasie wszyscy piliby jedno piwo. Z piw niepasteryzowanych na pewno polecamy Wam skosztować piwa Tyskiego prosto z tanka. Lokale z Tyskim prosto z tanka możecie znaleźć tutaj.
Nie zapominajmy jednak, że poprawnie przeprowadzona pasteryzacja piwa nie zmienia w żaden sposób jego smaku. Dlatego najlepiej zapomnieć o tym, co jest napisane na etykiecie, a kierować się tylko jednym podstawowym wyznacznikiem: własnym gustem. A Wy wolicie piwo pasteryzowane czy nie?