15 września 2014
Owoce morza i piwo? To możliwe!
Odpowiednie komponowanie potraw i trunków to sztuka, którą warto znać.
15 września 2014
Odpowiednie komponowanie potraw i trunków to sztuka, którą warto znać.
Odpowiednie komponowanie potraw i trunków to sztuka, którą warto znać. Nie dość, że sami możemy skorzystać i przenieść się w zupełnie inny wymiar przyjemności, to jeszcze zaskoczymy znajomych wymyślnymi potrawami. Czasy, w których na stół wjeżdżały wyłącznie chipsy oraz słone paluszki, odeszły w niepamięć. Teraz liczą się zmysł i kulinarna finezja. Owoce morza i piwo to idealny zestaw na lato! Przekonajcie się sami.
OWOCE MORZA + PIWO = PYCHOTA!
Kto był w Belgii, ten wie, że świeże mule podane z jasnym, dobrze schłodzonym lagerem to genialne połączenie smaków. Koniecznie musicie spróbować, bo białe wytrawne wino jest przereklamowane. ;)
PIWO PSZENICZNE RZĄDZI
Ryby i owoce morza idealnie pasują do piwa pszenicznego. Risotto z krewetkami lub pieczony pstrąg wprost nie mogą obejść się bez dobrego pszeniczniaka. Tradycyjne belgijskie piwo pszeniczne Witbier świetnie sprawdzi się w tym zestawieniu. Jego subtelny owocowy posmak, uzupełniony nutą kolendry, imbiru i skórki pomarańczowej, to prawdziwe niebo w gębie. Książęce Złote Pszeniczne stanowi również doskonałe uzupełnienie posiłku, w którym główną rolę odgrywają ryby i owoce morza. Harmonijna kompozycja nut zbożowych i owocowych oraz delikatna goryczka lubią łagodne, ale charakterystyczne smaki.
KREWETKOWA UCZTA
Grillowane krewetki zestawione z piwem Książęce Czerwony Lager to przepustka do nieba na ziemi. ;) Jeśli chcecie wkupić się w czyjeś łaski, to na stole musi wylądować to zachwycające danie. Nie bójcie się, naprawdę nie jest trudne do zrobienia. Do przygotowania będą potrzebne surowe, obrane wcześniej krewetki (około 16-20 sztuk), dwie limonki, oliwa, mielony kmin rzymski lub kminek, trzy pomidory, chilli, czerwona cebula, dwie łyżki brązowego cukru, dwa ząbki czosnku, koncentrat pomidorowy, świeża kolendra. Uff, to chyba wszystko. Czas przystąpić do kucharzenia. :)
Zacznijcie od zetrzenia skórki z limonki i wyciśnięcia soku. Dodajcie do mikstury szczyptę kminku, oliwę, sól, pieprz, a następnie natrzyjcie tym krewetki. Tylko delikatnie. ;) Następnie przystąpcie do grillowania na specjalnie przeznaczonej do tego patelni lub zapakujcie krewetki do piekarnika i pieczcie około 15 minut w temperaturze 190°C. W międzyczasie przygotujcie salsę. Pomidory opalcie nad ogniem (uwaga na paluszki!), włóżcie do miski, dodajcie sok z limonki, cukier, czosnek, chilli i zmiksujcie. Do miseczki dorzućcie drobno posiekaną kolendrę, cebulę, kminek, sól oraz koncentrat. Łagodny smak krewetek połączony z pikantną salsą świetnie współgra z Czerwonym Lagerem. Po prostu musicie spróbować. :)
MAŁŻE W PIWIE? MNIAM!
Jeśli lubicie kulinarne eksperymenty i sprawnie poruszacie się po kuchni, nie wywołując pożarów oraz nie tłukąc rodowej zastawy, to zachęcamy do własnoręcznego przyrządzenia muli w piwie pszenicznym. Kupienie małży może stać się prawdziwym wyzwaniem, ale warto się trochę natrudzić. Potrzebne będą również masło, oliwa z oliwek, cebula, czosnek, natka pietruszki i Wasze ulubione piwo pszeniczne. Ślinka cieknie na samą myśl o tak wykwintnym daniu, które w dodatku zawiera najlepszy trunek na świecie.