Temat piwnych kosmetyków był przez nas już nie raz poruszany. Tym razem postaramy się trzymać tylko tematu piwnego mydła. Rączki czyste? ;) Zapraszamy do czytania!

Kiedy szukamy w głowach jakiś ciekawostek o mydle, raczej rozbrzmiewa nam w myślach wesoły głos Marleny Drozdowskiej i Marka Kondrata w nieśmiertelnym przeboju . :) Dopiero później łączymy ten kosmetyk z naszym ulubionym trunkiem. Jak się okazuje nie jest to pomysł na tani gadżet, tylko na złoty interes. Firma Beer Soap ma w swojej ofercie 135 rodzajów mydła. Kiedyś było nawet dostępne mydło zrobione z Tyskiego. Szeroki asortyment i mnogość dostępnych produktów może zawstydzić niejeden piwny sklep. Jednym słowem każdy Beerlovers znajdzie tu coś dla siebie. :)

Źródło: http://www.thebeersoapcompany.com

WYBIERZ SWÓJ ZAPACH

Tak jak wcześniej wspominaliśmy w zapachach piwnego mydła można przebierać do znudzenia. Chcecie piwo z lagera? Zdecydujcie się na jedno z 38 dostępnych! Szukacie mydlanego koźlaka lub ale? Nie ma problemu. Na stronie producenta znajdziemy jeszcze mydła z piw dyniowych, porterów, witbierów, piw owocowych, a nawet tych warzonych specjalnie na Oktoberfest. Oczywiście znajdą się też sześciopaki dla tych, którzy nie mogą się zdecydować na jeden zapach oraz zestawy prezentowe. :) Co ciekawe znajdziemy też takie perełki jak mydełka z piwem, które nawet w płynnej wersji ciężko jest dostać, np. z norweskiego Nogne Winter Ale czy amerykańskiego Dogfisha. Jeśli chcecie czuć zapach ulubionego piwa nie tylko pod prysznicem, możecie również zakupić jeden z wielu dezodorantów czy olejków.

Źródło: http://www.thebeersoapcompany.com

ZRÓB TO SAM

Wszystkich, którzy dysponują nadwyżką wolnego czasu zachęcamy do spróbowania swoich sił w przemyśle kosmetycznym. Wprawdzie wymaga to zdobycia kliku nietypowych składników, ale ten jeden najważniejszy właśnie się chłodzi w Waszej lodówce. ;) Jest to doskonały sposób, aby pachnieć tak jak Wasze ulubione piwo. Weźcie jednak pod uwagę, że Wasze drugie połówki mogą wysnuć różne błędne wnioski i pomylić łazienkę z pubem. Wróćmy jednak do samego procesu wytwarzania mydła. Nie będziemy się rozpisywać, a jedynie zachęcimy do zapoznania się z poniższym filmem: