15 września 2014
Poznaj zasady imprezowej gry Beer-pong
Wiele razy, czy to dawno temu na kasetach VHS, czy w starych, durnowatych komediach o studenckim życiu amerykańskiej młodzieży, widzieliśmy pewną grę…
15 września 2014
Wiele razy, czy to dawno temu na kasetach VHS, czy w starych, durnowatych komediach o studenckim życiu amerykańskiej młodzieży, widzieliśmy pewną grę…
Beer-pong czyli piwny ping pong (znany także jako Bejrut). Jest to rodzaj gry studenckiej polegającej po prostu na piciu piwa. Z naszej perspektywy zabawa jest nieco głupawa, ponieważ bazuje na jednym celu: żeby się nastukać/nawalić/„zrobić”(niepotrzebne skreślić). Piwo nie stanowi w niej centrum zainteresowania, a zostaje potraktowane niezwykle przedmiotowo.
Nie można się w tej zabawie delektować trunkiem, zadanie trzeba wykonać szybko, bez zbędnych ceregieli. Tego serce Beerloversa nie może znieść, takie serce krwawi i wymaga ukojenia (najlepiej uświęconym piwem trapisów).
Jednak w Stanach jest to jedna z najpopularniejszych form rozrywki na imprezach. Żadna „prawdziwa” studencka impreza nie może się obejść bez rozgrywki w Beer ponga.
Niemniej, żeby obrzydzić Wam ten osobliwy „sport”, przywołamy kilka zasad tej prostackiej zabawy, żebyście mieli do niej odpowiedni stosunek.
Źródło: vegaschatter.com/
Źródło: whstatic.com
– w miarę długi stół (oficjalnie stoły do Beer Ponga powinny mieć wymiary 240 x 60 x 70 cm )
– paczka piłeczek do ping ponga
– około 20-30 plastikowych kubków (w zależności od liczby rund i uczestników zabawy)
– piwo
Źródło: drinkinggamezone.com
W tej jakże amerykańskiej grze najciekawsza jest jej historia. Została wymyślona na Uniwersytecie Dartmouth w Hanowerze (USA) w latach 50. ubiegłego wieku. Początkowo wykorzystywano w niej zwykłe paletki do ping ponga. Obecnie raczej się ich nie stosuje.
Jako gra towarzyska jest przez nas oceniana na 1/10. Dla nas spotkanie przy piwie to prawdziwa celebracja, nie tylko trunku, ale także naszych przyjaciół, z którymi wolimy rozmawiać, niż biegać dookoła stołu.
Taka „zabawa” potrafi doprowadzić do ruiny nie tylko przegraną drużynę, ale i mieszkanie, w którym się rozgrywa.
Zdecydowanie nie polecamy tego typu uciech, ale ponieważ każdego wroga trzeba dobrze poznać, postanowiliśmy napisać o Beer Pongu.