To prawdziwy czeski festiwal piwa. W 1842 roku znany dziś powszechnie piwowar Josef Groll, zaobserwował, że drożdże piwowarskie w niskiej temperaturze osadzają się na dnie beczek, tworząc idealnie klarowny napój o niepowtarzalnym smaku. Tak właśnie powstał pierwszy Pilsner Urquell, który na zawsze zmienił bieg historii piwa na całym świecie. Co roku na pamiątkę tego wydarzenia, Czesi w rodzimym mieście Pilsnera – Pilźnie obchodzą prawdziwe święto piwa – Pilsner Fest!
Obchody festiwalu w 165 rocznicę narodzin Pilsnera były wyjątkowe – uroczystości trwały pełne pięć dni od 3 do 7 października. Była muzyka, sport i moda, ale także spacer korytarzami historii w podbrowarnianych piwnicach, którymi łącznie przez wszystkie dni Festiwalu przemaszerowało ponad 4 000 osób!
Święto piwa – jak nakazuje tradycja – zostało zainaugurowane w najstarszym na świecie Muzeum Piwowarstwa w Pilźnie oraz w wybranych pubach i klubach, gdzie przy dźwiękach czeskiej muzyki można było wygrać darmową beczkę złotego Pilsnera dla siebie i swoich przyjaciół. Od piątku począwszy Festiwal przeniósł się na trzy ogromne sceny, zlokalizowane w różnych częściach miasta: na terenie browaru, na stadionie piłkarskim FC Viktoria Plzeň oraz na placu Náměstí Republiky, z których każda rozbrzmiewała innego typu muzyką. Sceny gościły między innymi takie gwiazdy muzyki jak: Jiří Suchý z Pilzna, Jitka Molavcová czy legendarna grupa Olympic. Na tym jednak Czesi nie poprzestali. Jako kolejną atrakcję zorganizowali Piwną Olimpiadę, a na udział w niej dał się nawet namówić znany czeski sportowiec Roman Seberle. Wśród dziesięciu konkurencji znalazły się tak ciekawe dyscypliny jak np.: piwny slalom, rzut beczką piwa, czy curling (oczywiście przy wykorzystaniu metalowego pojemnika na piwo).
Co roku festiwal odwiedzają liczni goście z zagranicy.