W roli głównej: woda

To tylko woda, powiedzą ci, którzy nie widzą w niej nic szczególnego. Dla piwowarów to aż woda! Oprócz tego, że jest podstawowym surowcem piwa, na co dzień wykorzystywana do szeregu różnych czynności w browarach. Jej rodzaj istotnie wpływa na smak trunku, niektóre z wód zyskały nawet sławę. Zapraszamy do tekstu, w którym na pewno “nie nabraliśmy wody w usta”!

STRATEGICZNE POŁOŻENIE BROWARU

Piwo składa się z około 90% wody. Aby otrzymać litr piwa, trzeba zużyć mniej więcej 2,5-3 litry wody. W browarach używa się jej do przemywania i przechowywania drożdży, mycia butelek i beczek, zacierania słodu, a także do filtracji. To oznacza, że browary potrzebują ogromnych ilości tego surowca. Dlatego w dawnych czasach, gdy planowano budowę browaru, szukano miejsca z dostępem do dobrej wody. Browar pod Leżajskiem został zbudowany w pobliżu złóż wody oligoceńskiej. Natomiast w Browarze Książęcym w Tychach wodę pobiera się ze źródła o nazwie„Gronie”, mieszczącego się na zboczu Górki Mikołowskiej.

źródło: http://eloblog.pl

Technologia poszła naprzód i obecnie każdy browar może zainstalować stację uzdatniającą wodę. Niektóre z browarów korzystają z wody pochodzącej z wodociągów, która w polskich warunkach jest zdatna do picia, a więc nadaje się też do warzenia piwa. Przy takim rozwiązaniu należy wziąć pod uwagę, że w mieście może zabraknąć wody lub jej ilość może zostać ograniczona. W takich momentach dostęp do źródła staje się bezcenny.

NA TWARDO CZY NA MIĘKKO?

Najważniejszym parametrem wody jest jej twardość, która zależy od zawartości jonów wapnia i magnezu. Inaczej mówiąc, na twardość wody wpływa ilość mieszczących się w niej minerałów. Jeżeli będzie ich dużo, wtedy mówimy o twardej wodzie. W piwowarstwie stosuje się ją, aby piwo miało bardziej cierpki smak z ostrzejszą goryczką. Twarda woda jest kwaśna, przez co idealnie nadaje się do produkcji ciemnych piw tworzonych z palonych słodów o kwaśnym odczynie. Najlepszym przykładem miasta znanego z twardej wody jest Dublin, w którym używa się jej przy warzeniu znakomitych Stoutów.

Niewielkie angielskie miasteczko Burton upon Trent słynie z twardej wody zawierającej dużą ilość jonów siarczanowych, doskonale nadającej się do piw w stylu Pale Ale. Dlatego niegdyś w obrębie rzeki Trent, z której pobierana była woda, powstawało wiele browarów. Nawet te oddalone od akwenu sprowadzały słynną już wtedy wodę, aby ich piwa zyskały wyjątkowy posmak.

Z czasem jednak wymyślono metodę, dzięki której można było uzyskać wodę o takich samych parametrach, jak ta z rzeki Trent. Tak powstał proces nazywany burtonizacją, podczas którego do kadzi zaciernej dodawany jest gips piwowarski, aby uzyskać twardą wodę bogatą w jony siarczanowe i wapniowe.

Z kolei stosowanie miękkiej wody jest gwarantem szlachetnej goryczki. Dlatego jej używanie rekomenduje się przy warzeniu jasnych piw. Pilsner zawdzięcza swój sukces w dużej mierze wyjątkowej wodzie, wydobywanej ze studni głębinowych na głębokości 110 metrów. Pilzneńska woda posiada niską zawartość minerałów i jest jedną z najbardziej miękkich wód na świecie. Przypomina niemalże wodę destylowaną, która zapewnia Pilsnerom wyjątkową łagodność. Z takiej wody korzysta się przy warzeniu Pilsner Urquella. Poniżej film, w którym zobaczycie jak istotną rolę odgrywa ten surowiec przy warzeniu czeskiego specjału.

A NA KONIEC KUBEŁ ZIMNEJ WODY

Amerykański Coors korzysta ze źródlanej wody pochodzącej z górskiego źródła Rocky Mountain. Spółka Coors tak bardzo wierzyła w jej niesamowity smak, że w 1990 r. postanowiła wypuścić na rynek gazowaną wodę. Napój nie okazał się jednak hitem i w 1997 r. przepadł jak… kamień w wodę.

źródło: https://storify.com

Nie wiemy jak dla Was, ale dla nas to zdecydowanie aż woda!