5 grudnia 2016
Piłkarskie piwo
Który klub ma swoje piwo, który piłkarz ma dożywotnio piwo za darmo? Zobaczcie piłkarsko-piwne ciekawostki!
5 grudnia 2016
Który klub ma swoje piwo, który piłkarz ma dożywotnio piwo za darmo? Zobaczcie piłkarsko-piwne ciekawostki!
Nie ma to jak obejrzeć widowisko sportowe i sączyć zimne piwko. Złociste piwo szczególnie upodobało sobie piłkę nożną. Przedstawiamy Wam ciekawostki, które łączą najpopularniejszy sport z najulubieńszym trunkiem. To co, strzelimy po jednym?
Nie, nie jest to nazwa kiepskiego piwa wymyślona na potrzeby sprzedaży podczas rozgrywek sportowych. Jest to piwo kibica łódzkiego ŁKS-u, który uwarzył piwo przeznaczone specjalnie dla fanów piłkarskiego klubu z Łodzi. Kibic-piwowar chciał, by sympatycy ŁKS-u byli dumni ze swojego piwa, a każdy łyk stanowiłby unikalne doznanie. Trunek fanów został wyprodukowany przez Browar Staropolski ze Zduńskiej Woli i otrzymał nazwę „Rodowite”, ponieważ kibice łódzkiego klubu mówią o sobie „Rodowici”. Trunek wzorowany jest na czeskich pilsach, ma ciemno-słomkową barwę i charakteryzuje się subtelną nutą chmielową. ŁKS miał już wcześniej swoje piwo o nazwie „Galera”, ale nie odniosło ono spektakularnych sukcesów. Natomiast „Rodowite” zdobyło brązowy medal na Ogólnopolskim Święcie Chmielarzy i Piwowarów, „Chmielaki Krasnostawskie 2016” w kategorii piw jasnych w stylu Pils. Warto podkreślić, że o podium rywalizowało kilkadziesiąt browarów z Polski i zagranicy. Tak więc można powiedzieć, że „Rodowite” gra w pierwszej lidze piwnej!
źródło: lkslodz.pl
To tradycja, z której niestety tylko włosy i murawa mają pożytek, bo to na nich lądują litry piwa. Mowa o piwnym prysznicu, którym spłukują się zwycięzcy Bundesligi. Zawodnicy niemieckich klubów z całą pewnością wiedzą, co znaczy oblewać sukces. Po wygranym mistrzostwie dobywają ogromne szklanki piwa i mają tylko jeden cel – dopaść i oblać któregoś z zawodników lub w zmowie rzucić się na trenera.
Ta tradycja rodzi wiele komicznych scen z udziałem najlepszych piłkarzy w Niemczech – brawurowa ucieczka przed kolegami z drużyny albo samobójcze oblanie się piwem. Szkoda, że tyle piwa się marnuje, choć z drugiej strony to sportowcy, a piwny prysznic możemy potraktować jako ekskluzywne SPA. Zobaczcie, jak dostało się między innymi poprzedniemu trenerowi Borussi Dortmund:
źródło: spiegel.de/
Jeden ze sponsorów Bayernu Monachium – renomowany browar Paulaner – słynie z pięknej, piłkarsko-piwnej tradycji. Mianowicie, od kilku lat monachijski browar przekazuje kibicom Bayernu 100 litrów darmowego piwa. Przypominamy, że w sezonie 2012/2013 zespół z Alianz Areny zdobył 98 bramek. Paulaner nie zapomina o okrągłych rekordach, które również oblewa zimnym piwem. W związku z tysięczną wygraną Bayernu w Bundeslidze, ich piwny sponsor postanowił napoić sympatyków klubu 5 tysiącami litrów piwa. Mają rozmach, prawda? Jak sądzicie, przydałaby się taka tradycja w polskich klubach?
źródło: mirror.co.uk/
Znacie jeszcze jakieś piwno-piłkarskie ciekawostki? Chętnie poczytamy!