Piwne festiwale

Namioty, sceny, parasole, piwne gadżety, przedstawiciele browarów i cała rzesza piwomaniaków, a wokół unoszący się zapach świeżego, niepowtarzalnego piwa – właśnie taka atmosfera panuje na piwnych festiwalach.

Pakujcie manatki, nastawcie GPS, zabierzcie namioty, gotówkę, masę dobrego humoru i… A nie, piwa Wam nie zabraknie! Czas na podróż po piwnych festiwalach. To co, gotowi, żeby powiększyć swoją piwną kolekcję i spróbować nowości? Piwny festiwal to obowiązkowy punkt na mapie każdego beerloversa. Na przekór nie damy Oktoberfestu, o którym słyszeli wszyscy, nawet w przestworzach, w których nie pija się piwa. Przypomnijcie sobie o Oktoberfeście, jeżeli zapomniało Wam się to i owo :). No to w drogę!

MIESZKAM W POLSCE…

…i dlatego na pierwszy ogień lecimy z rodzimymi festiwalami. Wrocławski Festiwal Dobrego Piwa to międzynarodowa impreza, o której nie musimy pisać, gdzie się odbywa i czego dotyczy. W 2016 roku trwał od 10 do 12 czerwca. Festiwal organizowany jest od 2010 roku, inicjatorkami jego powstania były Joanna Boś oraz Agnieszka Wołczaska-Prasolik, która w piwnym otoczeniu znana jest jako Marusia. Na festiwalu skosztujemy wyrobów z Polski, Czech, Belgii, Ukrainy, Niemiec, Danii, Holandii, Anglii i Szkocji. Jak widać Wroclove to także beerlove!

źródło: festiwaldobregopiwa.pl

SEN O BROWARZE

Warszawski Festiwal Piwa to kolejna polska akcja o wysokiej renomie. Jak głoszą sami organizatorzy, ich celem jest stworzenie posterunku rewolucji piwnej w Polsce. Organizatorami są Paweł Leszczyński, który jest certyfikowanym piwnym sędzią, a także Jacek Materski – współzałożyciel pierwszego w Polsce browaru rzemieślniczego – Artezan. Festiwal już po raz drugi odbył się na Miejskim Stadionie Legii Warszawa, a więc miejsca na piwo z pewnością nie brakowało. A trochę tego było, bo ponad 30 browarów rzemieślniczych i 250 nalewaków. Jeżeli jeszcze nie byliście, to zobaczcie.

źródło: wawalove.pl

FESTIWAL WYSPIARZY

Czas na wyspy. Może wyszli z Unii Europejskiej, ale nie wyszli z formy w warzeniu piwa. The Great British Beer Festival to angielska impreza odbywająca się w hali Olympia London. Organizowana jest przez niezależną organizację konsumentów, która promuje piwo, cydr i tradycyjne brytyjskie puby – Campaign for Real Ale. W 2012 roku prawie 50 tysięcy piwoszy wzięło udział w tym wyjątkowym festiwalu, na którym pojawiło się ponad 900 piw i cydrów z całego świata –  i to wszystko do degustacji pod dachem serca Londynu. Są tu fani Iron Maiden i piwa? Jeśli tak, to łapcie coś dla Was.

źródło: http://www.chsrentals.com/

PO AMERYKAŃSKU

Czas wyruszyć za ocean. Czeka nas długa podróż, bo wybieramy się na The Great American Beer Festival (GABF). To trzydniowa amerykańska rewia piwa odbywająca się w Denver, organizowana przez Brewers Association, stowarzyszenie, które skupia ponad 1900 piwowarów. Niestety, to tylko marzenie, ale gdybyśmy się tam udali, czekałyby na nas piwa serwowane z ponad 700 browarów. Choć byśmy chcieli, a apetyty mamy spore, to nie dalibyśmy rady spróbować każdego. Na festiwalu odbywa się również konkurs, i to nie byle jaki, bo nagrodą jest tytuł najlepszego browaru w USA.

WEEKEND Z BELGIEM

Choć z Euro 2016 odpadli w ćwierćfinale, to w piwnych rozgrywkach zajmują bardzo wysoką lokatę. Do picia przydaje się jakaś okazja: imieniny, urodziny, ostatni dzień w pracy, święto grzybiarza i tak dalej. Belgom wystarczy weekend, aby zrobić festiwal, na którym piwo leje się strumieniami. Najbardziej znanym jest Belgian Beer Weekend, który odbywa się na początku września na głównym rynku w Brukseli. Jeżeli jesteście wyjątkowo spragnieni lub bardzo ciekawi belgijskiego piwa, to na festiwalu znajdzie się 50 belgijskich browarów, które uwarzyły 400 różnych piw. Na Belgijskim Weekendzie Piwa na pewno uda Wam się dopchać do baru. Podczas tego piwnego wydarzenia jedna z ulic zostaje przekształcona w piwiarnie z 50-metrowym barem.

źródło: http://www.visitflanders.com/

JEDEN Z HEWELIUSZEM

Hevelka to festiwal piw rzemieślniczych w Gdańsku odbywający się pod koniec czerwca. Enigmatyczna nazwa nawiązuje do Jana Heweliusza. Eee… no dobrze, ale dlaczego astronom ma swoje piwne święto? Jak się okazuje, Heweliusz lubił nie tylko godzinami obserwować niebo, ale i piwną piankę. Pochodził z rodziny browarników, a sam był najbardziej znanym gdańskim piwowarem. To jeden z największych polskich festiwali, na którym miłośnicy piwa mają okazję spróbować ponad 200 piw z ponad 300 browarów. Wiemy jedno: zarówno dla nas, jak i dla każdego beerloversa to jeden wielki kosmos, sami zobaczcie.

źródło: piwowarownia.pl

A jak nasi beerloversi są wkręceni w festiwale? Jeżeli jeszcze nigdy nie byliście, to gorąco polecamy!