Piwa jabłkowe

Polskie jabłka to nasza duma narodowa. Możemy pochwalić się wieloma odmianami, a ich smak może być zarówno niebiańsko słodki, jak i wykręcająco kwaskowaty. Ale jedno jest pewne – jabłko pasuje do piwa jak śliwka do schabu.

Podobno Newtonowi spadło jabłko na głowę i tak miało narodzić się prawo powszechnego ciążenia. Szkoda, że nie przysłużył się też przemysłowi browarniczemu i jabłko nie wpadło mu do piwa. Skoro udało się z lemoniadą prawie sto lat temu, to czemu miałoby nie wyjść z owocem, którego w Polsce mamy pod dostatkiem? Przyjrzyjmy się, co oferuje rynek w temacie jabłkowych piw.

JABŁKO NA TRAWIE

Tytuł nie zawiera żadnej dwuznaczności. Mowa oczywiście o Redd’s Jabłko i Trawa Cytrynowa. Cudowna słodycz jabłek, subtelny kwasek trawy cytrynowej i piwna goryczka zadbają o Wasze nastroje bez względu na to, czy pogodę mamy jak na Saharze, czy jak w Londynie.

LORDZIE, JABŁKA PRZYSZŁY

Na liście gości nie mogło zabraknąć błękitnej krwi, a mianowicie Lorda Somersby i jego legendarnego wyrobu w filigranowej, przezroczystej butelce. Do tego subtelne kolory etykiety, które nam kojarzą się z dojrzewającymi w słońcu jabłkami. Nie zapominajmy o najważniejszym, czyli delikatnie gazowanym złotym trunku, który Lord umieścił w butelce, a dziś uwielbiany jest nie tylko przez szlachetnie urodzonych.

Nowy Jork nazywany jest Big Apple. Historia tego terminu jest zawiła, ale pierwszy raz użył go dziennikarz “New Your Morning Telegraph”, John J. Fitzgerald, pisząc o wyścigach konnych. Miał wtedy usłyszeć, jak dżokeje mówią: There’s only one Big Apple. That’s New York.

PRAWIE JAK SZARLOTKA

Gdyby nasze babcie warzyły piwa, marzyłby nam się unoszący zapach świeżo upieczonej szarlotki. Browar Staropolski spełnia nasz sen o szarlotce z cynamonem. Pięknie mętne, z dodatkiem syropu o smaku pieczonego jabłka wzbogaconego startym cynamonem. Aż szkoda, że nie nazywa się “Babcine”, oczywiście etykieta też wymagałaby zmiany ;).

PRZYSTANEK BROWAR

Browar na Jurze – Stacja Jabłko-Mięta – to odświeżona wersja Jurajskie Jabłko z Miętą. Browar postawił na nową etykietę, która przypomina… rozkład jazdy pociągów. Lekko kwaskowate dzięki jabłku i orzeźwiające dzięki mięcie. Zdecydowanie nasza ulubiona stacja na każdej trasie.

SMAK SADU

Lindemans Apple to jabłkowy lambik. W przeciwieństwie do swoich kolegów ma bardziej wytrawny smak. Kwaskowaty i słodki smak cudownie ze sobą współgra, tak jak byśmy wgryzali się w soczyste jabłko. Bardzo mętne, przypominające świeżo wyciśnięty sok. Można rozmarzyć się przy pierwszym łyku zimnego Lindemansa i przenieść się na pole ze świeżo skoszonym sianem.

Mamy nadzieję, że ten rynek będzie się poszerzał z sezonu na sezon, wszak jabłek nam nie brakuje. Jakie piwo mogłoby się stać Waszą drugą połówką? Pieczona szarlotka, odświeżająca mięta, kwaskowata trawa cytrynowa, a może bardziej wytrawny lambik?