8 sierpnia 2016
Jak smakuje piwo z miętą?
Zanim się zrazicie, to uprzedzamy, że wcale nie smakuje, jak guma do żucia. Skoro drinki mogą z nią dobrze smakować, to piwo nie może być gorsze.
8 sierpnia 2016
Zanim się zrazicie, to uprzedzamy, że wcale nie smakuje, jak guma do żucia. Skoro drinki mogą z nią dobrze smakować, to piwo nie może być gorsze.
Co mięta czuje do piwa? To samo, co wszyscy Beerloversi i trzeba przyznać, że ta para pasuje do siebie, jak mało kto. Jak orzeźwiająca i odświeżająca mięta poradzi sobie z piwem? Przekonajcie się sami!
Występowała w greckiej mitologii, cenili ją Egipcjanie, a dla niektórych posiadała właściwości niemalże magiczne. W Polsce odkryta dość późno, ale doczekała się swoich ludowych przydomków: miętkiew czy miata. Szamani, znachorzy, czy wiedźmy posiadali imponujący zasób zielarski. Ale czy w swoich zbiorach i zaklęciach znaleźliby remedium na upalne dni i pragnienie? Nie wiadomo nic o pradawnych piwach z dodatkiem mięty, ale browarnicy piszą historię na nowo, tworząc wyjątkowo orzeźwiające, miętowe trunki. Skoro mowa o doprawianiu piwa, to przypominamy o artykule z nietypowymi piwnymi przyprawami. No ale co z tym miętowym piwem?
Do tej pory myśleliśmy, że misie lubią przede wszystkim miód, ale jak się okazuje, niektóre upodobały sobie również miętę. Jeżeli mówimy o miętowej rewolucji, to z pewnością nie może zabraknąć wyrobu Browaru Wrężel i jego piwa Summer Ale, Miś Wojtek, z dodatkiem mięty syryjskiej. Skąd ta nazwa? Choć niektórym ciężko w to uwierzyć, miś Wojtek to postać historyczna. To niedźwiedź, który służył w Armii Andersa i dorobił się stopnia kaprala! Podobno ulubionym trunkiem Wojtka było właśnie piwo. Dlaczego akurat w piwie użyto mięty syryjskiej? Może ze względu na inny, wyjątkowy aromat, ale raczej chodzi o wartość symboliczną – Wojtek był syryjskim niedźwiedziem, a w czasie swojej podróży z armią przebył między innymi przez Syrię. Polecamy to odświeżające, z lekkimi cytrusowymi nutami piwo na upalne, letnie dni.
Źródło: browarwrezel.pl
Mięta jest dość rozwiązła w swych uczuciach. Dobrze czuje się z herbatkami, naparami, kosmetykami, cukierkami, gumami, perfumami, z czekoladą też znajdzie wspólny język. Ale dla nas najważniejsza jest jej relacja z piwem. Jeżeli musicie bądź zachować trzeźwość umysłu lub właśnie wyszliście z siłowni, a chcielibyście orzeźwić się miętowym piwem, to z pewnością przypadnie wam do gustu Lech Free z Limonką i Miętą, gdzie gorycz i kwaśność limonki w połączeniu z odświeżającą miętą pozwolą uporać się z upałami!
Z letnimi upałami dobrze ze radzi sobie Wittbier, więc dlaczego by nie dodać do niego orzeźwiającej mięty? Tak więc mamy Kolendera z Miętoliną, reklamowanego jako Fresz Łit Ejl, a powstałego w browarze Lubrow we współpracy ze znaną w przemyśle browarniczym, Marusią. Skórki pomarańczy Curacao, kolendra, płatki owsiane i przede wszystkim mocny aromat mięty, tylko, czy nie za mocny? Tu posmak mięty jest o wiele bardziej odważny niż w pozostałych piwach, więc może nie przypaść do gustu każdemu. Miętolilibyście, czy nie?
Źródło: lubrow.pl
Mamy wrażenie, że mimo tego, że mamy 9 rodzajów mięty, to jednak jej nie doceniamy. Potrafimy dostrzec jej piękno jedynie zamawiając legendarne modżajto, zamiast uszlachetnić ją w piwnym trunku. Na szczęście browarnicy zaczynają dostrzegać piękno tej rośliny. A jak Wam leżą takie smaki?