Piwa zbożowe

Co może być lepsze niż słoneczny dzień, dobre towarzystwo i plener? Te trzy rzeczy w asyście ulubionego piwa zbożowego. Różnych rodzajów tego ostatniego nie brakuje na naszych sklepowych półkach. Zróbmy więc szybki przegląd.

DO 3 RAZY SZTUKA

Można powiedzieć, że prawie każde piwo jest zbożowe. Wszak zawiera słód, czyli skiełkowane i wysuszone ziarna zbóż. My jednak zajmiemy się tu tymi, które zboża wynoszą na wyższy, smakowy poziom. Zacznijmy od Browaru Jabłonowo i ich flagowych Trzech Zbóż. Swój charakter piwo to zyskuje w procesie zacierania słodu jęczmiennego i słodu pszenicznego oraz żyta jako surowca niesłodowanego. Na dalszym etapie warzenia dodawane są jeszcze suszone jagody jałowca, z których uwalniający się olejek eteryczny delikatnie podkreśla wytrawny smak piwa i harmonizuje się z chmielowym aromatem. Jednym zdaniem: piwo, ze ślinka cieknie!

O MÓJ ZBOŻE

Trudno o bardziej zbożowe doświadczenie smakowe niż kufel dobrego belgijskiego witbira. Jednak zaryzykujmy – da się. White IPA do dobrze nachmielony witbir, który jeszcze pełniej wydobywa zbożowe nuty. Czym to pachnie? Na pewno wyczujemy cytrusowe i zbożowe aromaty. W smaku znajdziemy owocowe  i zbożowe nuty, które pod koniec przechodzą w dość silną goryczkę. Swego rodzaju hybryda głębi smaku IPA z orzeźwieniem witbiera.  Z tego co wiemy, to gatunek ten zagościł u nas pod postacią Białe IPA z browaru Artezana oraz Dwa Smoki z Pracowni Piwa. Oba jak się domyślacie były trudno dostępne. Jest jednak nadzieja, bo ostatnio Birbant wypuścił White AIPA.

12 SPRAWIEDLIWYCH

Mówiąc o rodzimym podwórku nie możemy zapomnieć o swojski brzmiącym i smakującym Wołku Zbożowym. To kolejna propozycja Piwoteki wymykająca się prostej i jednoznacznej klasyfikacji. Mamy tu bowiem do czynienia z piwem warzonym na bazie aż dwunastu różnych słodów! Jeśli chcecie spróbować czego charakternego, o zbożowo-czekoladowej podstawie, spytajcie o Wołka!