Alkohol. Tylko dla pełnoletnich

22 kwietnia 2014

Skąd się bierze piana w piwie?

Pyszna, gęsta, pachnąca. Piana to prawdziwa korona piwa. Skąd się bierze w napoju bogów? Zapraszamy na krótką podróż do źródeł piwnej piany!

0

Pyszna, gęsta, pachnąca. Piana to prawdziwa korona piwa. Skąd się bierze w napoju bogów? Zapraszamy na krótką podróż do źródeł piwnej piany!

 

piwna pianaNiektórym wydaje się, że za pianę w piwie odpowiedzialny jest jedynie dwutlenek węgla, będący produktem ubocznym fermentacji drożdży. Wyjaśnienie to jest jednak niepełne, bo przecież w wodzie sodowej, czy na przykład oranżadzie piany nie znajdziemy. Co w takim razie sprawia, że możemy się w trakcie degustacji piwnego napoju cieszyć się smakowitą i pachnącą pianką?

Za pianę w piwie odpowiedzialne są także białka wielkocząsteczkowe, czyli proteiny.  Ich źródłem w piwach na bazie słodu jest słód jęczmienny. Proces powstawania piany w piwie wygląda zatem następująco: dwutlenek węgla uwalnia się z piwa i wypycha ku górze osadzone na dnie białka. To właśnie one odpowiedzialne są za gęsty kożuszek z piany, który zachwyca wszystkich piwoszy.

 

DLACZEGO W MOIM PIWIE NIE MA PIANY?

Są gatunki piw, które mają po prostu mniej piany. Może to wynikać z mniejszej ilości białka lub po prostu mniejszego wysycenia trunku. Jednak, gdy piwo powinno mieć pianę, a jej nie ma, wiedz, że coś się dzieje! Oznacza to, że mamy zanieczyszczony kufel, mówiąc wprost – szkło jest niedomyte.  Najczęściej sprawcami takiej „katastrofy” są  detergenty i tłuszcze.

piana w piwiePIANA W KIPERSTWIE

Piana odgrywa bardzo ważną rolę w kiperstwie piwnym, ocenia się ją praktycznie już na samym początku próby. Specjaliści w szczególności zwracają uwagę na jej ilość, kolor (inny kolor ma piana np. w porterze – jest kremowa), konstystencję (jak duże są pęcherzyki piany), a także jak długo utrzymuje się na powierchni kufla. Co ciekawe, kiperzy zwracają nawet uwagę na to, w jaki sposób kremowa otulina oblepia szkło! Uważa się, że im piana w piwie jest drobniejsza, z tym szlachetniejszym napojem mamy do czynienia.

CZY ZAWSZE PIANA Z CO2?

Na koniec mamy dla Was ciekawostkę. Wydawałoby się, że nie ma innej możliwości  transportu białek słodowych na powierzchnię szklanki, jak tylko przez dwutlenek węgla. Nie do końca. Wyspiarze produkujący Guinnessa wpadli na sprytny pomysł. Wyprodukowali specjalne kulki, wypełnione azotem i  wyposażyli w nie puszki z piwem. W efekcie działania azotu, na powierzchni szklanki tworzą mniejsze pęcherzyki piany. To właśnie w tym tkwi sekret wyjątkowo obfitej i zwartej piany, którą szczyci się Guinness.