16 czerwca 2014
Russian Imperial Stout- piwo carów
Mamy szczególną słabość do piw z historią w tle. Russian
16 czerwca 2014
Mamy szczególną słabość do piw z historią w tle. Russian
Mamy szczególną słabość do piw z historią w tle. Russian Imperial Stout uwiódł nas wyjątkowo. W końcu nie można przejść obojętnie obok ulubionego piwa Piotra I, Katarzyny II, prawda? ;)
Russian Imperial Stout, zwany również imperial ale, to mocne, ciemne piwo górnej fermentacji o niezwykle bogatym smaku. Wywodzi się z londyńskiego browaru Thrale’s. Początkowo nosiło też zupełnie inną nazwę – Thrale’s Entire Porter. Zdziwieni? No właśnie… Na początku XVIII wieku świat piwa nie był jeszcze taki przejrzysty, czasy usystematyzowania wszystkich styli i gatunków miały dopiero nadejść. Stout był po prostu mocniejszą wersją portera. Piwo uwarzone jednak przez Henry’ego Thrale stało jednak ponad znanymi w tym okresie stoutami idouble stoutami!
Wokół historii powstania Russian Imperial Stouta narosło wiele mitów, które sprawiają, że robi się jeszcze bardziej interesujący. Wiele źródeł podaje, że powstał na specjalne zamówienie Katarzyny II, choć tak naprawdę to Piotr I odkrył to piwo podczas swojej wizyty w Londynie w 1698 roku. Stwierdził też, że życie bez stouta nie będzie już takie samo, więc zażyczył sobie dostarczanie go do dalekiej, zimnej Rosji. W taki właśnie sposób “Brytyjczyk” trafił na wschód.
Z tym faktem również wiąże się szeroko rozpowszechnia i niestety nieprawdziwa historia – pierwsza parta piwa miała się zepsuć podczas transportu, który jak możecie się domyślać nie trwał kilka godzin, a wiele długich dni. Producent piwa nie mógł pozwolić sobie na tak daleko idące naruszenie umowy z rosyjskim dworem, więc uwarzył je jeszcze raz, ale tym razem zwiększył ilość chmielu i zawartość alkoholu, żeby przedłużyć trwałość piwa. Okazuje się jednak, że moc stouta wcale nie była związana z czekającą go długą podróżą oraz spożywaniem go w chłodnym klimacie. Powód był o wiele bardziej prozaiczny, a co za tym idzie mniej barwny.
Na początku XVIII wieku czarne portery cieszyły się wielką popularnością. To popyt na mocne, porządnie nachmielone piwo sprawił, że do Rosji trafił właśnie ten, a nie inny produkt. Browar Thrale świetnie wyczuł moment i dzięki temu odniósł sukces. Jego piwem delektowano się na Dalekim Wschodzie, w Sierra Leone, Rydze, Gdański i wreszcie w Sankt Petersburgu.
Jak powszechnie wiadomo odpowiednia reklama jest dźwignią handlu. Fakt zaopatrywania carskiego dworu świetnie wpłynął na reputację londyńskiego stouta. Kto by nie chciał spróbować piwa, którym raczą się arystokraci?
Zanim zdobędziecie buteleczkę Russian Imperial Stouta i włączycie piosenkę z Jacka Kaczmarskiego pt. Sen Katarzyny II, warto dowiedzieć się co Was czeka. Na pewno będzie to wyjątkowe doznanie, ponieważ piwa tego typu są prawdziwym dziełem sztuki piwowarskiej. Niezwykła złożoność smaków i aromatów odsłoni przed Wami zupełnie nowe doznania. Jest bardzo mocno chmielony i wyróżnia się wysoką zawartością alkoholu (7-10%). Czarny kolor i gęsta piana cieszy oczy, ale smak i aromat powala na kolana. Wyraźne nuty palonego zboża, słodu, chmielu, karmelu, kawy, czekolady i owoców (śliwek, rodzynek) sprawią, że poczujecie się jak w piwnym niebie. Uważnie delektujcie się każdym łykiem.
Nabraliście ochoty już ochotę na degustację? Marsz do sklepu! ;) Na sklepowych półkach znajdziecie bowiem polski przykład tego stylu, czyli Hadesa z browaru Olimp. Przygotujcie się na mocne doznania! Hades zawiera 25,2% ekstraktu i 11,1% alkoholu. Pokaźna dawka palonych słodów, chmielu i nietypowe dodatki takie jak kruszone ziarna kakaowca i papryczki chili na długo zapadnie Wam w pamięci, chyba, że przyćmi ją wysoka ilość %, dlatego rekomenudujemy spożywanie w rozsądnych ilościach. ;)
Kto już próbował? Czekamy na Wasze opinie. :)